Moment zaręczyn jest dla każdej pary równie wyjątkowy, niezapomniany i oczywiście stresujący. W końcu młody mężczyzna boi się odrzucenia przez wybrankę swojego serca, a młoda dziewczyna po raz pierwszy wstępnie zgadza się na spędzenie ze swoim chłopakiem reszty życia. Po tej pięknej i wzruszającej chwili najczęściej następuje szara rzeczywistość, z którą się trzeba zmierzyć, mianowicie, jeśli powiedziało się „a” dobrze by było gdyby powiedziało się „be”. Zatem po przyjęciu pierścionka zaręczynowego warto zastanowić się co dalej. Dobrze by było gdyby młodzi zaczęli się zastanawiać nad datą ślubu, a także wyobrażali sobie jak ten ślub ma wyglądać.
To nie jest takie proste wbrew pozorom, ponieważ trzeba spojrzeć na masę różnych czynników, poczynając od tego jakie mamy marzenia dotyczące tego przecież jedynego i wyjątkowego dniu w naszym życiu, a po drugie musimy wiedzieć jak jesteśmy zdolni do realizacji tych marzeń. W końcu jeśli ktoś ma zaciągnięty kredyt na mieszkanie, i ledwo wiąże koniec z końcem, a tym samym marzy o weselu na Majorce, to musi szybko zejść na ziemię. Najlepszym rozwiązaniem jest spisanie wszystkich swoich marzeń, oczekiwań, a na koniec podpisać na co tak naprawdę możemy sobie pozwolić. Oczywiście trzeba wziąć do tego odrobinę dystansu, bowiem, takie dzień się teoretycznie już nigdy nie powtórzy, więc czasem warto wstrzymać się z datą ślubu a odłożyć trochę więcej funduszy i pozwolić sobie na więcej. W końcu trzeba podliczyć wszystko i suknia ślubna i wynajęcie Sali i wynajęcie samochodu, menu, czy nawet zaproszenia ślubne. Warto usiąść we dwójkę i zastanowić się co można zrobić troszkę taniej, tak by na inne rzeczy nie trzeba było oszczędzać. Jeśli młodzi zrobią sobie taką wspólną naradę, to już wszystko powinno przebiegać zgodnie z planem.