Jak wygląda Tamara Arciuch w sukni ślubnej? Zobacz przygotowania do ślubu w serialu „M jak Miłość”
W znanym serialu „M jak Miłość” trwają przygotowania do ślubu Anny i Wernera. Jednakże bohaterkę odgrywaną przez Tamarę Ariuch nachodzą poważne wątpliwości. Kryzys powoduje spór o przejęcie nazwiska.
Zapraszamy na 1182 odcinek "M jak Miłość"! Tort weselny upieczony, do Grabiny jadą goście Ale czy ślub Anny (Tamara Arciuch) i Wernera (Jacek Kopczyński) dojdzie do skutku?
Problemy zaczną się na dzień przed uroczystością. Natalka (Marcjanna Lelek) odwiedzi ciotkę w siedlisku i widząc minę "panny młodej" od razu się zaniepokoi.
Wybacz, że zapytam wprost, ale czy jesteś pewna swojej decyzji? Bo tak cię obserwuję i im bliżej do ślubu, tym bardziej jesteś zdenerwowana. I jakaś taka... smutna?
A Gruszyńska rzuci cicho:
Przyjaźnimy się, kochamy, lubimy... Adam bawi mnie do łez, kiedy robi z siebie wariata, ale... Tak, na myśl o ślubie wpadam w lekki popłoch! Te wszystkie tiule, przysięgi, obietnice Wiem, jak niewiele mogą być warte. Nie to, żebym miała jakieś wątpliwości, co do Adasia Po prostu ślub nie jest mi do niczego potrzebny!
Anna, bezradna, spojrzy na siostrzenicę.
A kilka godzin później między nią i narzeczonym dojdzie do ostrej kłótni. Gruszyńska wyzna, że po ślubie chce zachować swoje nazwisko... A jej ukochany od razu zgłosi weto!
Chyba żartujesz? Myślałem, że to oczywiste, że z automatu No, Aniu... Więc? Jak to będzie z nami?
Normalnie. Lubię swoje nazwisko. Jestem do niego przyzwyczajona.
Do mojego też się z czasem przyzwyczaisz...
Adaś Nie, naprawdę, wolałabym nie!
Anna Werner co ci w tym nie pasuje?
Cóż Wszystko. To nie ja.
Jak to: wszystko? Jak to: nie ty? Jutro będziesz moją żoną!
Adam, proszę cię, ta rozmowa jest trochę idiotyczna?
Co w tym idiotycznego?! Wszyscy tak robią i uważam, że nie powinno się zmieniać tradycji!
Adam, nie załamuj mnie, jest dwudziesty pierwszy wiek - w głosie Anny pojawi się w końcu irytacja.
Nie sądziłam, że jesteś takim... betonem! A Werner o mało nie wybuchnie
Betonem?! O, nie! Nie będę się teraz kłócił, bo widzę, że jesteś w złym nastroju, ale chcę jeszcze wrócić do tego tematu! Przespaceruję się z Guciem, żeby odzyskać spokój...
Prawnik, zdenerwowany, zniknie w końcu niemal na godzinę. A gdy wróci... znów będzie miał pecha. Bo trafi akurat na moment, gdy narzeczona założy białą suknię! Marzenka (Olga Szomańska) - broniąc szczęścia szefowej - od razu wyrzuci "intruza" za drzwi:
Proszę stąd wyjść, ale już! Nie można przed ślubem oglądać panny młodej w sukni, to przynosi pecha!
A później będzie jeszcze gorzej Tuż przed próbą generalną ślubu Adam zgubi obrączki. Ksiądz, który miał prowadzić ceremonię, straci nagle głos. A do tego kościół ozdobią niewłaściwe kwiaty - "pechowe" róże - znów z winy Wernera. Za to w finale złą nowinę przyniesie Andrzejek (Tomasz Oświeciński)
Chodzi o Gucia... Nabroił. Tort stał na tym niskim stoliku w kuchni i Gucio się do niego dobrał. Rozpieprzył tort w drobny mak! Ale na szczęście figurki państwa młodych ocalały
Czy to wystarczy, aby ślub doszedł do skutku? A może Anna odwoła wesele, a Werner zostanie przez Gucia starym kawalerem?
Wszystkich zainteresowanych zapraszamy zapraszamy do oglądania „M jak Miłość” 14 grudnia, punktualnie o 20:40!