Aby dowiedzieć się jak powinien wyglądać profesjonalny fotoreportaż ślubny najlepiej zacząć od zgłębienia samego pojęcia. Czym więc jest typowy fotoreportaż? Jest to fotograficzna dokumentacja życia, która najczęściej przedstawia sceny z życia codziennego zwyczajnych osób. Ukazuje ludzi w ich środowisku, jest niepozowany i powinien jak najlepiej odzwierciedlać rzeczywistość. Najczęściej utrwalane są obrazy ludzkich wzlotów i upadków, szczęśliwe chwile oraz różnego rodzaju problemy i smutki. Fotoreportaż opowiada pewną historię, ma działać na odbiorcę i wywoływać w nim pewne emocje. Często zdjęcia takie są szokujące. Mają bowiem przykuć uwagę. Fotoreporter powinien być jak dziennikarz, tylko zamiast długopisu dysponuje on aparatem fotograficznym. Reportaż to ukazywanie ulotnych momentów z naszego życia. Zdjęcia te mają więc w sobie bardzo dużo dynamiki. Nie są bowiem pozowane, ani w żaden sposób ustawiane. Fotografujemy to, co widzimy. To, co akurat dzieje się obok nas.
Fotoreportaż ślubny bardzo często mylnie postrzegany jest jako zdjęcia robione na ślubie i weselu. Prawdziwy fotoreportaż ślubny to nie zwykłe zdjęcia rodziny i bliskich osób, bez polotu, bez wizji. To coś zupełnie innego. Fotoreportaż ślubny jest snuciem opowieści. Życie opowiada najcudowniejsze i najciekawsze historie. Fotograf właśnie to ma ukazać. Nie tylko uśmiechnięte buzie, ale wszystko. Od samego początku do końca. Uśmiechy, łzy szczęścia, wzruszenia… Wszystko to, co towarzyszy nam w dniu ślubu. Wszystkie, nawet najdrobniejsze emocje. Oglądając później takie zdjęcia nie tylko będziemy oglądać, co się w danym dniu działo, ale poczujemy to wszystko jeszcze raz, na własnej skórze.
Fotograf na wesele musi przyglądać się wszystkiemu bardzo dokładnie. Musi czuć, ale i przewidywać, co zaraz może się stać. Fotografia ślubna, to sztuka czucia i ukazywania tych najważniejszych momentów. Momentem nie jest wisząca na ścianie suknia ślubna, but stojący obok krzesła, czy obrączki leżące na trawie. Momentem jest przelotny całus, którym obdarza Pan Młody Pannę Młodą podczas wsiadania do samochodu. Momotem jest łza w oku babci, lub naszej mamy podczas naszego ślubowania. Momentem jest uśmiech naszego taty, który rzadko się uśmiecha, podczas naszego pierwszego tańca. Takich momentów jest bardzo wiele w naszym życiu. Jeśli więc poszukujemy fotografa na ślub znajdźmy kogoś, kto będzie umiał wypatrzyć takie momenty i utrwalić je na zdjęciach.
Fotoreportaż ślubny, to jednak nie tylko momenty, ale i sztuka. Aby zdjęcie stało się dziełem sztuki musi być dobrze wykonane. Najważniejszą sprawą w przypadku zdjęć reportażowych jest kadrowanie i kompozycja. Dobry fotograf nie przyjdzie na ślub z jednym obiektywem. Zdjęcia bowiem muszą mieć swój rytm i swoją dynamikę. Portrety powinny przeplatać się ze zdjęciami pokazującymi większą część rzeczywistości. Zdjęcia powinny pokazywać nie tylko reakcję jednej, osoby, ale również wszystkich gości dookoła. Każda opowieść musi bowiem mieć swoją narrację. To właśnie fotograf jest narratorem w tej baśni. To on oprowadza nas po tym wspaniałym dniu. Jest to więc opowieść subiektywna. Warto więc współpracować z fotografem, do którego będziemy mieli chociaż odrobinkę zaufania. Im lepiej będziemy się z nim rozumieć, im jego wizja będzie bliższa naszej tym efekt ostateczny będzie dla nas bardziej zadowalający. Pamiętajmy jednak, że fotograf musi mieć dosyć dużą siłę przebicia. Musi przecież dotrzeć wszędzie tam, gdzie niewiele osób dochodzi. Fotografowanie nie jest bowiem kreowaniem, a odkrywaniem! Im głębiej dotrze im więcej zobaczy, tym lepiej. Historia ślubu to jednak nie 1000 sztampowych i banalnych zdjęć, a 100-200 odpowiednio wyselekcjonowanych kadrów. Taką opowieścią nie da się znudzić. Bazujmy więc nie na ilości, a na jakości zdjęć!