Cześć,
cieszę się, że trafiliście tutaj. Fotografia ślubna to momenty, których nie da się powtórzyć, a jak śpiewa Sanah „Nic dwa razy się nie zdarza…”.
Opowiem Wam o przebiegu realizacji reportażu, tak w skrócie a dokładny przebieg całej uroczystości omówimy na spotkaniu, gdy wybierzecie mnie na swojego fotografa :)
Fotografia to moja pasja nie tylko praca. Do każdej sesji podchodzę indywidualnie oraz dopasowuję ją do potrzeb Klienta. Wiem, że wykonane fotografie będą pamiątką dla Państwa oraz Waszej rodziny, dlatego wkładam w to swoje całe serce. Jestem z Wami od przygotowań po oczepiny, ale jeśli potrzebujecie, możemy wydłużyć ten czas do poprawin :) To właśnie przygotowania stanowią początek podróży, w którą wyruszycie tego dnia. Niejednokrotnie słyszę od Klientek (bo przeważnie od przygotowań Panny Młodej zaczynamy), że jak zobaczą aparat to czują, że to właśnie już się zaczyna. Często towarzyszy temu stres, ale szybko sytuacja zostaje opanowana i zdjęcia z przygotowań przeradzają się w świetną zabawę :) Ceremonię w Kościele lub USC omówimy na spotkaniu.
Wesele (dokładny przebieg omawiamy na spotkaniu)
- Powitanie młodych chlebem i solą
- Pierwszy taniec
- Zdjęcia grupowe z gośćmi i rodziną
- Plener w dniu ślubu (jeśli nie wybraliście innego dnia)
- Tort ślubny
- Podziękowania dla rodziców
- zimne ognie, race itp.
-Oczepiny
Po wykonaniu reportażu przesyłam Państwu kilka przykładowych zdjęć, aby pokazać styl, w jakim obrobione będą zdjęcia. Po akceptacji wykonuję pozostałe zdjęcia i otrzymuję je Państwo na pendrivie oraz wydruki w ozdobnym opakowaniu. Istnieje możliwość wykonania fotoksiążek lub fotoalbumów.
Ukończyłam kurs liturgiczny oraz otrzymałam pozwolenie na wykonywanie zdjęć podczas wszelkich uroczystości kościelnych w całym kraju.
Coś o mnie.
Jak zaczęła się moja przygoda z fotografią?
Zacznę jak wszyscy :)
Nazywam się Karolina, mieszkam w pięknym mieście niedaleko Wrocławia. Oleśnica, miasto róż i wierz to piękne miasto pełne ciekawych miejsc na sesje rodzinne, narzeczeńskie itp. Jestem mamą 2 wspaniałych dzieci i to dzięki nim zaczęłam przygodę z aparatem. 11 lat temu, gdy na świat przyszła moja córka i wywróciła moje życie do góry nogami i to dosłownie, bo świata poza nią nie widziałam i tak jest do tej pory. Aparaty w telefonach nie miały jeszcze tyle funkcji co w dzisiejszych czasach. Mój mąż wpadł na pomysł zakupu aparatu wtedy wystarczyła nam lustrzanka Sony i to było coś :) Oczywiście jak każda mama chciałam mieć jak najwięcej zdjęć córki i robiłam je w każdym momencie... jak spała, jadła, huśtała się w bujaku, leżała na brzuszku, na plecach... no obłęd :) Z dnia na dzień zdjęć było coraz więcej a ja chciałam czegoś więcej niż zwykłych zdjęcić na kocu. Z roku na rok aparat stawał się coraz większym moim przyjacielem.
Następnym krokiem było zrobienie kursów fotograficznych oraz obsługi programów do obróbki zdjęć.
Po kilku latach fotografowania własnych dzieci oraz całej rodziny zdobyłam się na odwagę i wykonałam pierwsze odpłatne sesje. Pamiętam to jak dzisiaj, bo było to ogromne przeżycie dla mnie. Wystawiając ogłoszenie w sieci nie spodziewałam się niczego wielkiego... a otrzymałam propozycje wykonania reportażu z Chrztu Świętego. Nie taki diabeł straszy, wystarczyło się dobrze przygotować. Przed planowanym dniem Chrztu, wybrałam się do kościoła na kilka próbnych zdjęć (sprawdzić oświetlenie itp.) Finalnie zdjęcia wyszły bardzo dobrze a Klienci byli bardzo zadowoleni i wrócili na sesję rodzinną.
Moje prace zostały wyróżnione w czasopismach:
- Prestige Models Magazin
- Pho-Mo Magazin
- Brand Model Magazine
Oraz innych stronach związanych z fotografią
Każdą kolejną sesję wykonywałam już z większą pewnością siebie i tak jest po dzień dzisiejszy.
Zanim zaczęłam pracę fotografa to myślałam jak większość osób, że praca fotografa to wpaść, zrobić kilka fotek i koniec też mi filozofia. Nic bardziej mylnego, wykonanie zdjęć podczas ślubu to tylko 1/3 pracy, jaką musi włożyć fotograf, następnie to selekcja zdjęć, obróbka zdjęć, przygotowanie zdjęć do wywołania i końcowa część przygotowanie ich do przekazania Klientowi ( ozdobne opakowanie itp.)
A co robię, gdy nie robię zdjęć?
Spędzam aktywnie czas z moimi dziećmi, jeździmy na wycieczki, chodzimy na spacery, choć z tym bywa różnie, bo wolą jeździć na hulajnodze, rowerze i rolkach.
Oprócz fotografii moją pasją jest jazda na rolkach, uwielbiam to robić. Najlepszy jest wieczór, kiedy nie ma tłumów w moim ulubionym miejscu:) Zakładam rolki, włączam ulubioną muzykę i ruszam. Dlaczego rolki? Nie wiem, ale pozwalają mi się wyciszyć po całym aktywnym dniu i dodatkowo ćwiczą pewne partie ciała ;)
Zapraszam na moją stronę gdzie znają Państwo pozostałe moje prace, opinie Klientów oraz wyróżnienia w różnych czasopismach www.facebook.com/KarolinaRataj...
Tagi: Wrocław, FotoVideo, Fotograf, Reportaż Ślubny, Nowoczesna fotografia ślubna, Naturalna fotografia ślubna, Sesja narzeczeńska, Sesja w plenerze