Białobrzegi nad jeziorem zegrzyńskim, Białobrzegi, Mazowieckie,
W pobliżu: Warszawa
Poza sezonem atrakcyjne ceny
Folwark u Różyca nad jeziorom Zegrzyńskim pod Warszawą.
Dom z duszą i bogatą historią otwieramy na oścież dla Gości oczekujących wyjątkowego wesela w klimacie wiejsko-miejskim.
Wesela z udziałem gospodarzy, artystów wszelakich, ambitnej kuchni oraz wszystkich tych, dla którzy cytaty z „Wesela” Wyspiańskiego: „a to Polska właśnie", „jak się żenić to się żenić", „ach, ta chata rozśpiewana" są na miejscu i nie obce.
Ocena: 5
Od naszego wesela minęło 3 tygodnie, a wspomnienia są tak żywe jakby to było wczoraj :) To była nasza bajka :) Od pierwszej wizyty w zeszłym roku, wiedziałam, że jeśli wesele to tylko w Folwarku - to była miłość od pierwszego wejrzenia! A kiedy już nadszedł nasz dzień, po wpaniałym przywitaniu chlebem i solą, wypuszczeniu gołębi, przekroczyliśmy próg Folwarku, łzy stanęły mi w oczach, bo oto spełnia się nasz sen! :) Rodzice, Goście, my wszyscy byliśmy oczarowani, bo to miejsce z duszą :) Wielkie podziękowania należą się obsłudze i oczywiście Pani Anecie :) Dzięki nim, wybawiłam się na własnym weselu i nie musiałam się przejmować niczym - wszystko wzięli na siebie :) Punktem obowiązkowym są wianki - tyle radości i uśmiechu, no i oczywiście racuchy :) Dziękuję również, za piękne dekoracje słonecznikami - moje ulubione kwiaty :) Tort - koniecznie z piekarni Kacperek! :) Goście do dziś dzwonią zachwyceni :) Bardzo bardzo dziękujemy :)
Ocena: 5
Folwark u Pana Różyca to był wyśmienity wybór i nie wyobrażamy sobie aby nasze wesele mogło się odbyć w innym miejscu. Przywitanie gości i nas było pozytywną wróżbą tego co czekało na nas potem. Sala weselna i przemiła obsługa, którą chcielibyśmy szczególnie pochwalić, przenieśli nas w czasie do tradycyjnych polskch wesel, do których nam było tęskno. Wszyscy goście byli oczarowani atmosferą, czuli się swobodnie, chętnie śpiewali z zespołem i zachwalali pyszne dania kuchni polskiej. Do naszych faworytów, których sekret przepisu chcieliyśmy poznać, to potrawka z sarniny oraz niesamowite śledzie w bakaliach. Panna młoda, wraz z ofiarowanym wiankiem przemieniona w jeziorną Świteziankę była i jest zakochana w tym miejscu. Oświadcza,że przetańczyła całą noc z gośćmi, a potem jak to bywa w balladach w tajemniczy sposób zniknęła :) jeszcze raz serdecznie chcielibyśmy polecić Państwu to miejsce, tym samym składając hołd jego twórcom. Wesele dnia 21 miesiąca września roku pańskiego 2012
Ocena: 5
Naprawdę lokal godny polecenia,nastrój panujący na sali przenosi w inny świat. Obsługa super zwłaszcza pani Bożenka(prawdziwe imię Aneta) i pani Mariolka (niestety prawdziwego imienia nie znam). Zabawa przednia i chwile niezapomniane. Polecamy każdemu, kto nie lubi konwencjonalnych sal weselnych.
Ocena: 5
Jesteśmy świeżo po weselu z poprawinami ( 1-2.09.2012 ). Tak naprawdę nie spodziewaliśmy się tak udanego wesela :) Sala była wcześniej sprawdzona, wszystko ustalone - ale tak naprawdę na miejscu w momencie, gdy wszystko było już przygotowane miejsce zrobiło jeszcze większe wrażenie. Wszyscy goście praktycznie bez wyjątku byli zachwyceni miejscem, atmosferą, jedzeniem. Do tego dobrze dobrana orkiestra wspaniale wypełniła ten czas i chyba nie mogło wyjść to wszystko lepiej, a smażone racuchy robiły furorę :) Należy wspomnieć również o wiankach - nam wydawało się to dziwne, ale Pani Aneta przekonała nas do nich - jak się później okazało słusznie - połowa pań na weselu dumnie nosiła je na głowach :) Dzięki Pani Anecie wszystko było dopięte na ostatni guzik i nam jako młodym pozostało tylko to co powinno, czyli dobra zabawa :) Zdecydowanie polecamy Folwark jako idealne miejsce na wszelkie imprezy :)
Ocena: 5
Trudno jest brzmieć przekonująco jeśli nie ma się żadnych uwag, żadnych zastrzeżeń, kiedy na myśl przychodzą same pochwały a właśnie w takiej sytuacji jesteśmy pisząc niniejszą opinię :) Nasze wesele odbyło się w Folwarku 25 sierpnia i dzięki wyjątkowości miejsca, wspaniałej obsłudze i pysznej kuchni na długo zapisało się w naszej pamięci. Goście zachwyceni atmosferą i serdecznością panującą w Folwarku przyznawali, że na tak wspaniałym weselu nigdy wcześniej nie byli i zapewne już nigdy nie będą..... Dziękujemy i z całego serca polecamy. Agata i Łukasz
Ocena: 5
Nasze wesele odbyło się w lipcu 2012 w miejscu, które sobie wymarzyliśmy. Folwark u Różyca jest magiczny, tą magię dostrzeże każdy kto tylko tam pojedzie. Staropolskie dekoracje, zdjęcia, sezonowe kwiaty nadają niesamowity klimat. Zachód i wschód słońca na tarasie nad Zalewem-bezcenne. Jedzenie wyśmienite. Racuchy smażone przy gościach i plecenie wianków to oryginalne i integrujące gości dodatki. Obsługa kulturalna i miła. Nasi goście byli zachwyceni. A my jako Para Młoda o nic nie musieliśmy się martwić, bo organizacja była na fest! Pani Aneto, Panie Bogdanie. Dziękujemy!
Ocena: 5
Wesele naszego syna było 11.08.2012 Jesteśmy zadowoleni, że wybraliśmy to miejsce na uroczystść weselną. Zarówno my jak i nasi goście są zadowoleni , przede wszystkim cały wystrój sali i stołów był tak piękny, że trudno to opisać słowami. Obsługa przemiła, a Pani Aneta to super babka , ciepła z wielkim sercem i wspaniałymi pomysłami. Wszyscy wspominają placki z kofiturami smażone na dziedzńcu, no i to danie- płonaca szynka z kaszą ze skwarkami, pieczonymi ziemiakami i kapustą kiszoną ,sewowane z drewnianego wozu to poprostu było powalające. A samo powitanie młodych było dla nas tak miłe i te gołębie dane im do puszczenia w niebo ,to będziemy pamiętać i zawsze mile Was wspominać. Dzięki Bardzo !!!!!
Ocena: 5
Jesteśmy zachwyceni naszym weselem, które odbyło się w czerwcu tego roku. Szukaliśmy oryginalnego miejsca w otoczeniu natury, w Warszawie bądź okolicach, dla nas okazało się trafione w punkt. Klimat jak z Wyspiańskiego i Witkacego razem, dużo koloru, piękne kwiaty, taras, wyjście na jeziorko.. Rewelacyjnym pomysłem okazały się wianki, które były plecione na miejscu. Kolacja z wozu o północy- przepyszna! Polecani klezmersi także. Serdecznie dziękujemy za wszystko. Ocena na szóstkę! Martyna i Piotr.
Ocena: 5
Janka.J Pragniemy serdecznie podziękować Państwu Różycom , oraz obsłudze za cudowne zorganizowanie wesela naszego syna Michała i Agnieszki w dniu 26 maja 2012r w Folwarku u Różyca w Białobrzegach. Jesteśmy pod wrażeniem panującej tam atmosfery pełnej rodzinnego ciepła , cudownego i nie powtarzalnego wystroju sali, oraz dziedzińców na których podawano wspaniałości własnego wyrobu. Goście bawili się doskonale do białego rana,a po skończonej zabawie udali się do pobliskiego hotelu, gdzie mieli zapewniony nocleg ze śniadankiem. Raz jeszcze dziękujemy gospodarzom i całej jego załodze za wszystko. Polecam przyszłym nowożeńcom to wyjątkowe miejsce !!!!!! Janka J
Ocena: 5
3.06.2012. Tydzień temu, właśnie w Białobrzegach, nasza Rodzina miała wielki dzień - moja córka, Agnieszka wyszła za mąż za Michała. W uroczym, małym, miejscowym kościółku złożyli sobie małżeńską przysięgę. Stąd do Folwarku U Różyca jest kilkaset metrów, które warto było pokonać gdyż miejsce to jest magiczne. Już po przekroczeniu ciężkich, drewnianych wrót weszliśmy do innego świata. Na dużym dziedzińcu czekali Goście oraz Gospodarze, którzy Młodych powitali chlebem i solą. A takiego chleba z miejscowego pieca jeszcze nie widziałem... Kolejny nasz zachwyt to główna sala - obszerna, wysoka, z niepowtarzalnym klimatem. Klimatem Folwarku. Jest na czym oko zawiesić, ale to trzeba zobaczyć, słowa nie wystarczą. Wielkość sali pozwala na dużą swobodę ustawienia stołów. Przy 110 Gościach pozostało wciąż dużo miejsca dla kapeli, DJa i na parkiet. A dla Gości spragnionych kontaktu z naturą - wyjście bezpośrednio na ogromny, drewniany taras, z którego rozciąga się zapierający dech widok na Zalew. Pogoda nam dopisała, więc mogliśmy podziwiać stamtąd urzekający zachód słońca i chowające się w porcie żagle. Kuchnia wyśmienita, nie sposób przejeść, nie sposób nawet spróbować wszystkiego. Przygotowane odpowiednio do pory roku, tu wszystko musi pasować. Domowe wędliny, chleb z pieca, ręcznie robione pierogi, indyk nadziewany szpinakiem, serniki... długo by wymieniać. Obsługa bardzo sprawna, dyskretna, zawsze do dyspozycji. Kapela, polecona przez Gospodarzy, podobnie jak i DJ - idealnie spełniła nasze oczekiwania. Świetnie bawiły się cztery pokolenia. Te najmłodsze do czwartej nad ranem. Mimo, że do Różyca jest dość daleko, nie stanowiło to problemu - Goście mieli transport na miejsce z centrum Warszawy a także dwa terminy powrotne. Część Gości zdecydowała się zostać w hotelu mieszczącym się rzut beretem od Folwarku. Oczywiście autobusy i rezerwacje wzięli na siebie Gospodarze. Już po ślubie otrzymaliśmy wiele telefonów od Gości, którzy nie ukrywali, że wesele było wspaniałe i długo będą je wspominać. Jeszcze raz dziękujemy Gospodarzom - Państwu Marii i Markowi, Pani Anecie, Pani Lesi, Panu Arkowi, całej obsłudze kuchni, kelnerom i wszystkim zaangażowanym w przygotowanie tego wydarzenia. Folwark u Różyca to dobry początek wspólnej drogi. Pozdrawiam i zachęcam - Ryszard.
Tagi: Białobrzegi, Lokale weselne, Domy weselne, Rustykalne Wesele, Wesele i Ślub w Plenerze, Dworek na Wesele, Wesele z Noclegiem, Boho Wesele, Obiady Weselne, Obiady Weselne Warszawa, Kameralne Wesele Warszawa, Rustykalne Wesele Warszawa, Slow wedding Warszawa, Slow Wedding Mazowieckie