Iluzjonista Przemysław Wilk

Pełen energii, zaangażowany, wesoły i zdolny iluzjonista! Świetne show, ciekawy repertuar. Polecam

Pan Przemek zaczarował nam przyjęcie weselne. Było wspaniale i magicznie. Goście nie mogli wyjść z podziwu! Bardzo dobra prezencja i komunikatywność bez zastrzeżeń. Serdecznie dziękujemy i polecamy!

Pokaz iluzjonisty Pana Przemysława był prawdziwą atrakcją wieczoru podczas naszego przyjęcia weselnego! Tak naprawdę był to prezent dla mojego świeżo upieczonego męża, który bawił się świetnie:) Występ nie opierał się wyłącznie na pokazie trików, ale angażował do interakcji gości weselnych. Serdecznie polecamy wszystkim którzy chcą dostraczyć gościom eleganckiej rozrywki na wysokim poziomie. Wszyscy goście byli zachwyceni nawet Ci najmłodsi. Jednym zdaniem sztuka magii, profesjonalizm, talent i sympatia iluzjonisty oczarowały Nas i gości. Zdecydowanie polecamy!!!

Atrakcja wieczoru zrobiła wrażenie na wszystkich gościach weselnych, począwszy od młodszej widowni, po starszą grupę odbiorców. Występ Pana Przemka przygotowany był jako prezent niespodzianka, wszystko zostało przez niego dopięte na ostatni guzik, komunikacja, negocjacje, i wszystko z tym związane na najwyższym poziomie. Myśle ze pokaz pozostanie na długo w pamięci wszystkich, a w szczególności pary młodej. Z całego serca mogę polecić każdemu tego typu atrakcje, i myślę że to nie ostatni raz, kiedy razem współpracowaliśmy 😉

Polecam z całego serca wszystkim, którzy zastanawiają się nad uatrakcyjnieniem rodzinnego spotkania (czy to Wesele czy Komunia Święta czy też inne szczególne wydarzenie) występem Pana Przemysława. Świetny i profesjonalny kontakt od samego początku w celu ustalenia szczegółów występu. A sam dzień pokazu...pozostanie na długo w pamięci tych małych i dorosłych już gości, których oczarował nie tylko swoją magią, ale i osobowością. Świetnie umiał zachęcić do zaangażowania się w pomoc przy sztuczkach, i na wszystkich twarzach przez cały czas trwania występu można było zaobserwować zainteresowanie, zaskoczenie i uśmiech. Jeszcze raz dziękuje bardzo Panie Przemku 😀